Strefa Wystawcy – Dźwignia Biznesu to zestaw nowoczesnych narzędzi, dzięki którym możliwe jest dotarcie do wszystkich klintów MTP. Każdy zainteresowany targami odwiedzi serwis strefawystawcy.pl.

W jednym miejscu wystawcy załatwiają wszystkie sprawy związane z obecnością na Targach:
- Wyszukają nowych kontrahentów i sprawdzają ich wiarygodność. Dane o firmach i analizy branżowe dostarcza
InfoCredit – najstarsza polska wywiadownia gospodarcza, partner MTP;  
- Edytują wpisy w katalogach MTP, które będą dodatkowo widoczne w raportach InfoCredit, udostępnianych przez Internet odbiorcom na całym świecie. Wpisy staną się międzynarodową wizytówką wystawców;
- Zrealizują zamówienia i dodatkowe usługi, zweryfikują swoje zlecenia i faktury.
Otwarta część to serwis informacyjny – znajdują się tam najnowsze informacje biznesowe, relacje z kolejnych targów, nowości z firm wystawiających się w Poznaniu, analizy branżowe i zapowiedzi imprez na MTP.
Platforma to łatwy dostęp do bardzo cennych dla biznesu raportów InfoCredit. Raporty umożliwiają weryfikację kondycji finansowej kontrahentów. Baza danych zawiera informacje o ponad 4 milionach polskich przedsiębiorstw i 90 milionach firm z 21 krajów świata. Każdy wystawca ma dostęp do dwóch raportów o podmiotach krajowych bez jakichkolwiek opłat. Dodatkowo będą udostępniane raporty i publikacje ekonomiczne.

Kontakt:
Redakcja platformy: Cezary Koprowicz, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Reklama: Małgorzata Sawicka, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
We speak English :)
 

 

 

Poznański Motor Show z roku na rok staje się poważniejszą imprezą. Cóż, rynek rośnie, więc znaczenie targów też. Poniżej kilka aut, które będą zachwalać możliwości swoich producentów na tegorocznej wystawie motoryzacyjnej w sercu Wielkopolski. 

 
Audi Q7
To jedna z najbardziej wyczekiwanych przez wielbicieli marki premier. Model Q7 w nowej odsłonie to nadal duży SUV. Nadal premium. Pod maską silnik 3.0 TDI o mocy 200 kW (272 KM) lub motor benzynowy 3.0 TFSI o mocy 245 kW (333 KM), rozpędzają nowe Audi Q7 od 0 do 100 km/h w 6,3 sekundy (TDI) lub w 6,1 sekundy (TFSI). Wysokoprężna jednostka V6 spala średnio zaledwie 5,7 l oleju napędowego na 100 km. Na pokładzie znajdziemy tu Modułowy System Infotainment drugiej generacji oraz Audi virtual cockpit. Nowością jest możliwość zintegrowania smartfona z Google Android Auto lub z Apple CarPlay. Nowe Audi Q7 to jeden z pierwszych samochodów na świecie, w którym dostępne są te funkcje.
 
 
 
BMW
BMW dawno nie wystawiało w Poznaniu samochodów. Teraz pokazuje sporo, m.in. model i8 czyli kompromis ekologii z motoryzacyjnym szaleństwem - sportowe auto hybrydowe. Lampy główne i tylne zespolone seryjnie w pełni w technologii diodowej LED. Jako opcja dostępne lampy główne laserowe - po raz pierwszy na świecie montowane w samochodzie seryjnym.
 
 
 
 
 
Grupa Fiat Chrysler Automobiles 
To jeden z największych wystawców. Na jego stoisku można obejrzeć najnowsze samochody marek Fiat, Alfa Romeo, Jeep, Lancia oraz Abarth. Najciekawszy wydają się debiutujące w segmentach SUV i crossover - Fiat 500X oraz Jeep Renegade. Swoją targową premierę na Motor Show będzie miał również inny model Grupy – nowy Fiat Doblo.
 
 
 
 
Mitsubishi L200
Podczas Motor Show będzie można zobaczyć również model Mitsubishi L200, który na Polskie drogi wyjedzie dopiero jesienią. Mitsubishi L200 5. serii to całkowicie nowa konstrukcja. Producent obiecuje, że to pierwszy na rynku pojazd do ciężkiej pracy w terenie, który oferuje komfort i własności jezdne samochodu osobowego.
 
 
 
 
 
Mercedes
Mercedes-Benz  przygotował się na poznańskie targi sumienie. Podczas wystawy zadebiutują w Polsce: wzorzec luksusowej limuzyny Mercedes-Maybach Klasy S, nowy SUV utrzymany w sportowym stylu Mercedes GLE Coupe, a także bardzo szybki Mercedes AMG GT. To nie jest tylko tak, że mercedes chce okazać pazury na terenie konkurencji (Poznań to polska siedziba koncernu VAG). To też element  intensywnej ofensywy produktowej. Do 2020 r. na rynek trafi ponad 30 nowych modeli, wśród których 11 nie ma swojego odpowiednika w dotychczasowej ofercie.  My proponujemy przyjrzeć się modelowi AMG GT. To sportowe coupe zbudowane w oparciu o bogate doświadczenia inżynierów AMG. Model jest w sprzedaży dostępny z silnikiem 4.0 V8 biturbo w dwóch wersjach mocy (475 lub 510 KM). 
 
 
Toyota 
Oprócz Aurisa po faceliftingu Toyota prezentuje w Poznaniu także bardzo mocno odświeżonego Avensisa. Auto może teraz pochwalić się zupełnie nowym przodem, nawiązującym do współczesnego języka stylistycznego marki. Lifting sprawił, że nadwozie Avensisa wydłużyło się o 40 mm. Stary 2-litrowy diesel zostanie zastąpiony 110-konnym odpowiednikiem 1,6. W ofercie pojawi się też nowe 2,0 D-4D o mocy 140 KM. Jednostki benzynowe 1,6 130 KM, 1,9 145 KM oraz 2,0 150 KM zostały natomiast usprawnione pod kątem ekonomii i ekologii. Nowy Avensis pojawi się w salonach latem.
 
 
 
Volkswagen
Volkswagen zaprezentuje po raz pierwszy w Polsce trzy modele samochodów. Będą to dwie hybrydy typu plug-in: VW Passat GTE i VW Golf GTE oraz nowe wcielenie rodzinnego VW Sharana. W tym ostatnim zdecydowano się na całkowitą wymianę gamy silnikowej. Nowe silniki TSI osiągają maksymalnie 150 i 220 KM, natomiast nowe turbodiesle są dostępne w trzech wariantach mocy - 115, 150 oraz 184 KM.  Za wyjątkiem najmniejszego diesla wszystkie silniki mogą współpracować z 6-biegową dwusprzęgłową skrzynią biegów (DSG), umożliwiającą korzystanie z funkcji tzw. żeglowania (pozwala oszczędzać paliwo, po zdjęciu nogi z gazu silnik zostaje odłączony). W autach wyposażonych w najmocniejszy silnik w gamie, osiągający moc 220 KM, skrzynia DSG znajduje się w wyposażeniu seryjnym. Jednostka TDI o mocy 150 KM może być połączona z napędem na cztery koła 4MOTION.
 

Musimy dostosować kształcenie do potrzeb rynku pracy. Mamy na to pomysł i kapitał  – mówiła podczas targów BUDMA Joanna Kluzik-Rostowska, Minister Edukacji Narodowej.

 
Głównym wydarzeniem trzeciego dnia targów BUDMA była wizyta Joanny Kluzik-Rostkowskiej, Minister Edukacji Narodowej. Pani Minister wzięła udział w konferencji „Fach w rękach. Rola samorządu gospodarczego w kształceniu zawodowym”. Odwiedziła też turniej budowlany „Złota kielnia”.
 
Wizyta Minister Edukacji Narodowej związana była z promocją kształcenia zawodowego. To jeden z głównych problemów polskiego i unijnego biznesu – na rynku zaczyna 
brakować fachowców. Zwracali na to uwagę m.in. przedstawiciele branży stolarki budowlanej podczas środowego spotkania klubu Forum 100.
 
- Gdy ogłaszałam rok szkolny 2014/2015 rokiem szkolnictwa zawodowego, nie zdawałam sobie sprawy z tak dużego odzewu tej idei. Maszyna ruszyła. Jestem zapraszana na spotkania, mam mnóstwo propozycji współpracy, by odmienić szkolnictwo zawodowe w Polsce – od samorządów lokalnych przez szkoły po biznes – mówiła  Joanna Kluzik-Rostkowska na konferencji prasowej.
 
Dobry mechanik na wagę złota
 
Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego i Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej w Poznaniu, podkreślał, że reforma systemu szkolnictwa zawodowego jest niezbędna.
 
- Mówią to zarówno z perspektywy Warszawy, gdzie często bywam jako prezes Związku Rzemiosła Polskiego, jak z perspektywy Poznania, gdzie działam równie aktywnie. Gospodarka potrzebuje dobrze wykształconych fachowców – mówił Jerzy Bartnik.
 
Jako jeden z sukcesów tej inicjatywy wymienił nowy zawód, który właśnie w Polsce się pojawił. To mechanik pojazdów motocyklowych.
- Mamy podstawy programowe, by wprowadzić taki zawód. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak po prostu kształcić młodych ludzi w tym kierunku – dodała Minister Edukacji Narodowej.
 
Szkoły dla biznesu
 
Mechanik pojazdów motocyklowych to tylko jeden z przykładów, co można z kształceniem zawodowych zrobić. Uczestnicy konferencji „Fach w rękach” podkreślali, że przede wszystkim trzeba przywrócić etos kształceniu zawodowemu i zorganizować je tak, by absolwenci szkół zawodowych i techników zasilali rynek pracy, a pracodawcy mieli z nich pożytek.
 
- Musimy dostosować kształcenie do potrzeb rynku pracy i zmienić wizerunek szkół zawodowych oraz techników. Dziś już wiele szkół jest wkomponowanych w rynek, ale jest też wiele takich, które dostosowują profil do swoich nauczycieli, a nie do potrzeb okolicznych przedsiębiorstw. Szkoły zawodowe powinny kształcić fachowców w porozumieniu z biznesem, a technika powinny oferować uczniom dwa w jednym – solidne wykształcenie i równolegle konkretny, atrakcyjny fach. Wtedy uda się nam znacznie poprawić polską ofertę edukacyjną – mówiła Minister Edukacji Narodowej.
 
Joanna Kluzik-Rostkowska podkreślała, że widać już pierwsze sygnały zmian, jakie na systemie edukacji wymusza rynek: - Ten rok szkolny jest pierwszym, w którym konkretny zawód, a nie liceum, wybrała więcej niż połowa gimnazjalistów. 37 proc. z nich uczy się w technikach, 17 proc. w szkołach zawodowych. I dobrze, bo świadomość uczniów rośnie. Oni już widzą, że w najgorszej sytuacji na rynku pracy są właśnie absolwenci liceów, którzy nie kontynuują nauki.
 
Pieniądze na kształcenie są
 
Minister Edukacji Narodowej zapewniała w Poznaniu, że polski system kształcenia zawodowego pomogą zmienić pieniądze z nowej perspektywy unijnej: - Szczęśliwie dla szkolnictwa zawodowego w nowej perspektywie mamy 900 mln EUR na szkolnictwo w gestii władz samorządowych. Dodatkowe 124 mln EUR pozostaje w gestii MEN. Musimy tylko dobrze te pieniądze wydać, m.in. na to, by szkoły proponowały uczniom takie profesje, które rzeczywiście są potrzebne na rynku pracy. Są też potrzebne pracodawcom, by zachęcić ich do tworzenia miejsc praktyk bezpośrednio w ich firmach. I te pieniądze trafią do biznesu, by organizować szkolenie w realnych warunkach.
 
Gościem MTP był także Simon Bartley, prezydent WorldSkills International, organizacji non profit skupiającej 73 kraje Europy, obu Ameryk i Azji. WorldSkills International promuje na świecie ideę szkolnictwa zawodowego.
 
- Polska do naszej organizacji nie należy, ale liczę, że to się wkrótce zmieni. Osobiście widzę Poznań i MTP jako idealne miejsce do zorganizowania naszych olimpiad zawodowych, a my pomożemy zreformować wasz system. Wystarczy tylko być częścią naszej organizacji – mówił Simon Bartley.
 
- To nie jest przypadek, że doszło do spotkania pani minister z Simonem Bartleyem. Ta współpraca może się rozwijać – dodał poseł Jacek Tomczak, przewodniczący Komitetu ds. oświaty i szkolnictwa zawodowego Krajowej Izby Gospodarczej.
 
 
 

W 2014 roku w głosowaniach Złoty Medal - Wybór Konsumentów internauci i głosujący w trakcie imprez targowych wybrali 36 najlepszych produktów. 11 marca, w trakcie uroczystej Gali, wręczyliśmy statuetki przedstawicielom zwycięskich firm.

Złoty Medal MTP jest jedną z najbardziej prestiżowych nagród na polskim rynku. Laureatami konkursu są innowacyjne produkty zgłaszane przez firmy, których cechą charakterystyczną jest umiejętność prowadzenia swojego biznesu niezależnie od zmiennych warunków gospodarczych  i wykorzystywanie szans, jakie przynosi otoczenie rynkowe.
 
O przyznaniu Złotego Medalu orzekają Sądy Konkursowe złożone z wybitnych specjalistów poszczególnych branż. Następnie, spośród wszystkich laureatów, konsumenci wybierają te produkty, które ich zdaniem zasługują na dodatkowe wyróżnienie – Złoty Medal - Wybór Konsumentów. Na swoje typy głosują podczas targów branżowych na specjalnych stoiskach – Strefach Mistrzów lub na stronie www.zlotymedal.mtp.pl.
 
Uroczystość w Sali Ziemi zainaugurował wykład dr Marka Borowińskiego, specjalisty od marketingu i Visual Merchandisingu. Następnie Prezes Zarządu MTP Przemysław Trawa wręczył statuetki firmom, których produkty otrzymały najlepszy wynik w głosowaniach. Dodajmy, że te cieszą się ogromną popularnością - od 2012 roku zostało łącznie oddanych aż 180 tysięcy głosów.
Gala miała bogatą oprawę muzyczną. Gościom czas umilał duet jazzowy Jaworski Duo, a zwieńczeniem wieczoru był koncert popularnego piosenkarza Mrozu.
 
Patronat nad konkursem o Złoty Medal sprawuje ogólnopolski dziennik Rzeczpospolita. Galę Nagród swoim patronatem objęła Telewizja Polska.
 
Relacja z gali wyemitowana w TVP jest tu:
Lista lauretów dostępna jest w specjalnym dodatku do Rzeczpospolitej.
 
 
 

Złote medale targów BUDMA i WinDoorTech już rozdane. Dwa z nich zdobyło Fakro, jedna z najbardziej znanych polskich marek za granicą. Okna tarasowe polskiej firmy będą przebojem sezonu na Zachodzie.

 
Wystawcy targów BUDMA i odbywających się jednocześnie WinDoorTech odebrali łącznie 28 medali. Sąd konkursowy zwracał uwagę na to, co najważniejsze dla konsumentów: trwałość, energooszczędność oraz oryginalne wzornictwo. Równie ważna była użyteczność. To z kolei przykuwało uwagę zwiedzających.
 
Sporym zainteresowaniem cieszyły się unoszono-przesuwne drzwi tarasowe z poznańskiej Fabryki Okien i Drzwi Mirox, które pozwalają na przeszklenie jedną płaszczyzną dużych powierzchni i sprzyjają likwidacji barier architektonicznych. Podobnie było z systemem mobilnych zadaszeń Corso Alukov z Czech, zgłoszonym przez firmę Alutherm z Poznania. Prawdziwą furorę zrobiły jednak medalowe produkty polskiej firmy Fakro z Nowego Sącza, definiujące na nowo pojęcie okien dachowych.
 
Stąpając po szkle
 
Fakro wystawia się w Poznaniu już 23 raz, praktycznie od początku istnienia firmy. Do tej pory firma zdobyła już 10 złotych medali. Polska marka słynie na Zachodzie przede wszystkim z okien dachowych, ale – paradoksalnie – w tym roku po raz pierwszy nie dostała medalu za taki projekt. Sąd konkursowy docenił coś, co z założenia nie służy do montażu w skośnym dachu. 
 
- Złoty Medal Targów Poznańskich otrzymaliśmy tym razem za okno montowane w płaskim dachu. To nasza odpowiedź na zmieniające się trendy w architekturze i budownictwie. Coraz częściej projektuje się płaskie dachy. Mamy je w ofercie. Medalowym produktem jest okno, po którym można chodzić, jak po tarasie. To model DXW. Nagrodzony produkt ma powłokę antypoślizgową, dużą wytrzymałość mechaniczną dzięki specjalnym rozwiązaniom konstrukcyjnym oraz szybie hartowanej – mówi Janusz Komurkiewicz, członek zarządu Fakro.
 
Okno tarasowe Fakro to produkt innowacyjny, który z założenia ma zwiększyć ekspansję na zagranicznych rynkach. Firma z Nowego Sącza to wicelider światowego rynku okien dachowych z udziałem ok. 15 proc. By walczyć o pozycję numer 1 potrzebuje innowacyjnych produktów, więc siłą rzeczy stawia na badania rozwojowe. Nad nowościami pracuje 100-osobowy zespół.
 
- To specyfika tej branży. Okna dachowe to trudny, innowacyjny rynek. Na świecie w nasze branży jest tylko kilku producentów, którzy są w stanie udźwignąć ciężar konkurencji i badań. Tylko w Polsce pionowe okna produkuje 3000 firm – dodaje Janusz Komurkiewicz.
 
Jak nie oknem to schodami
 
Drugi z nagrodzonych produktów Fakro to schody strychowe supertermoizolacyjne. Są składane i montowane w stropie, ale to nie jest nowość. Atutem schodów jest termoizolacja, dzięki której minimalizowane są straty ciepła.
 
- W nowoczesnym budownictwie energooszczędnym ważny jest każdy element, nie tylko dobra izolacja ścian czy dachu, także ten montowany między kondygnacjami budynku – mówi Janusz Komurkiewicz.
 
Dodaje, że prawdziwą szansą dla polskich firm na podbój zagranicznych rynków są inwestycje w badania i rozwój. Tylko tak możemy tworzyć polskie marki, rozpoznawalne na Zachodzie i Wschodzie.